Magdaleno, Magdaleno Twoje usta wciąż się śmieją. Magdaleno, Magdaleno każdej nocy tylko ze mną.
Magda zwijała się ze śmiechu siedząc na kanapie w pokoju rekreacyjnym w Spalskim ośrodku. W ostatni wieczór jej pobytu, chłopaki postanowili zorganizować sobie wieczór karaoke, a swój popis wokalny dawał właśnie Andrzej.Zresztą nie tylko ona się śmiała, Karol tak się chichrał,że ręka z telefonem tak mu drżała,że nie by w stanie nagrać popisu swojego kumpla. Po zakończeniu discopolowego numeru o Magdalenie, Andrzej ukłonił się i usiadł obok blondynki która w nagrodę cmoknęła go w policzek.Wrona objął dziewczynę ramieniem i wcale nie przestraszył się wzorku Mariusza i Michała którzy bacznie mu się przyglądali.
-Czy Ty mi tutaj obściskujesz moją Madzię ?-Winiar pierwszy się oburzył kiedy Wrona nie robił sobie nic z jego ostrzeżeń.
-Ciekawe co na to Twoja żona-zaśmiał się Igła który wszystko nagrywał.
-Winiar, Madziuchna jest moja!-Kurek oderwał się od rozmowy z Rafałem Buszkiem-nie zapominaj kto miał iść z nią na studniówkę.
Magda zaśmiała się słysząc przechwałki chłopaków i wtuliła w ramię Andrzeja który cały dygotał z nerwów.
-Ej, przecież żaden z was na nią nie poszedł-Magda zaśmiała się przygryzając wargę-ja też nie poszłam.
Mariusz odruchowo spojrzał na siostrę która mocniej wbiła zęby w wagę z której spłynęła strużka krwi. Magda zamknęła oczy, czując smak krwi na języku. Wydarzenia sprzed kilkunastu lat były tak wyraziste jakby wszystko wydarzyło się kilka godzin wcześniej.
-Wszystko w porządku ?-spytał Andrzej uwalniając jej wargi spomiędzy zaciśniętych zębów-Madziu.
-Wszystko w porządku-dziewczyna potrząsnęła głową i zlizał krew z wargi-wszystko okej.
-Myślałaś o nim ?-Mariusz nachylił się nad siostrą wykorzystując chwilę nieuwagi Wrony.
-Po prostu chyba muszę pojechać na cmentarz.
-Czemu tak umilkłaś i zaszyłaś się na balkonie ?
Magdalena podskoczyła słysząc za plecami głos Piotra a potem widząc jego ręce na barierce niebezpiecznie blisko jej dłoni.
-Musiałam się przewietrzyć, a Ty ?
-Ja też muszę wywietrzyć parę nieprzyjemnych myśli z głowy. Jak Ci było w Austrii, we Włoszech ?
-Było mi...było mi dobrze, nawet bardzo.
Magda lekko się uśmiechnęła patrząc na Nowakowskiego a on odwzajemnił gest.
-Cieszę się, nie miałem z Tobą kontaktu od urodzin Bartka-Nowakowski cały czas patrzył na dziewczynę-właściwie całe chyba spędziliśmy razem.
-Tak, dopóki obydwoje się nie upiliśmy do nieprzytomności-Magda zaśmiała się choć wcale nie było jej do śmiechu.
-Tak, przyjechałaś specjalnie dla niego z Austrii.
-Mam nadzieję,że to docenił. A co u Ciebie i u Olki ?-Magda niechętnie wspomniała ukochaną Nowakowskiego o on głośno westchnął.
-Ola chce żebym się przebadał.
Nowakowski niechętnie o tym mówił. Nie przyznał się kolegą dlaczego cały czas chodzi struty i nie jest mu do śmiechu,ale Magdzie mógł powiedzieć o wszystkim.
-Przecież co chwilę masz badania, jesteś zdrowy.
-Bezskutecznie staramy się o dziecko od paru miesiące, ona uważa,że to moja wina,że nie może zajść w ciąże.
-Musicie spokojnie na ten temat porozmawiać-Magda ciężko westchnęła-ale teraz skup się na grze, chyba chcesz zagrać na Mistrzostwach ?
-Teraz to mój priorytet-zaśmiał się szczerze od kilku dni-ale Ty jesteś przyzwyczajona do obcowania z mistrzami.
-Jeżeli chodzi Ci o Austriaków, to oni jeszcze nimi wtedy nie byli-Magda lekko go szturchnęła-a teraz wybacz, wracam do środka.
-Poczekaj-Piotrek chwycił ją za ramię i odwrócił twarzą do siebie-na prawdę cieszę się,że w końcu wróciłaś-i po prostu ją objął.Magda wtuliła się w jego ciało, zaciągając się jego zapachem i przymykając lekko oczy. Z pokoju słychać było nadal bawiących się w karaoke siatkarzy, a ta dwójka stała przytulona do siebie jak dwójka najlepszych przyjaciół którymi kiedyś byli.
-Żeby zawsze było tak dobrze jak teraz z Tobą-Nowakowski szepnął w blond włosy siostry Mariusza. Magda zaśmiała się cicho a do śmiechu nie było za to Andrzejowy który oparty o balkonowe drzwi wszystko obserwował.
-Wyglądasz jakbyś miał zaraz zabić Piotrka-Karol cicho westchnął stojąc koło przyjaciela.
-Bo tak jest-Andrzej odwrócił się w stronę Kłosa i wyminął go wchodząc do pokoju.Karol tylko pokręcił głową i zaśmiał się zwracając na siebie uwagę Magdy i Piotra.
-Przeszkodziłem ?-Karol podszedł do nich bliżej i oparł się o balustradę.
-Nie-Magda szybko zaprzeczyła odsuwając się od Piotra-ja już idę do siebie, dobranoc.
-Czy ja dobrze słyszałem,że Magda wspominała coś o swojej studniówce ?-Winiarski przysiadł się do Mariusza który uważnie obserwował rozmawiającą siostrę z Nowakowskim
-Ymhym-Wlazły nie chciał rozmawiać na temat przeszłości siostry o której Winiar wiedział tyle samo co on. Nie chciał by Magda znów cierpiała, a wdział bardzo wyraźnie smutek w oczach siostry.
-Chyba nie dawno była rocznica śmierci tego chłopaka ?-Michał dalej drążył temat mimo niechęci przyjaciela.
-Jakoś na początku roku-Mariusz odstawił pustą szklankę i wyprostował nogi wpatrując się w siostrę która swobodnie rozmawiała z Piotrem-lepiej do tego przy niej nie wracać.
Michał poklepała Mariusza po plecach i tanecznym krokiem odszedł do rozmawiającego Kubiaka i Kurka. Mariusz wpatrywał się w siostrę którą właśnie przytulił Piotr a ona rozmarzona zamknęła oczy. Zauważył też stojącego niedaleko Andrzeja który zacisnął dłonie w pięść.Kolega z drużyny widać nadal kochał się w jego siostrze. Mariusz dłużej przyjrzał się Piotrkowi na którego twarzy znów zagościł długo nieobecny uśmiech a jego oczy znów błyszczały kiedy spoglądał na Magdę.
-Andrzej-zawołał do siebie młodszego kolegę który kręcąc głową podszedł i usiadł koło niego.
-Co jest ?-spytał spoglądając na Magdę która właśnie opuszczała pomieszczenie.
-Jeżeli jeszcze ją kochasz to o nią walcz, jesteś jej wart.
Szczerze ? Nie mam pojęcia co to jest ale męczyłam się z tym długo...kolejne będą bardziej dopracowane tylko muszę się znów wciągnąć bo studia mnie pochłaniają bo tak je uwielbiam,także jak ktoś tu jeszcze jest....musicie być cierpliwi a obiecać mogę,że warto.
Nie złożyłam wam życzeń na Święta....a na Nowy Rok postaram się dodać jednoparta, który będzie prezentem :)
Ps. Czy tylko mi brakuje skakającego Morgiego ? :(