-Świetnie Wam to wyszło-Magdalena uśmiechnęła się do Aleksandry która przyszła jej pogratulować wspaniałego, choć nieplanowanego występu na urodzinach jednego z kolegów z klasy.
-Dzięki-Marek objął koleżankę której był partnerem. Razem zdobyli już nie jedno mistrzostwo a teraz szykowała im się kolejna wielka impreza.
-Idziemy się napić!-znikąd pojawił się koło nich Maciej który objął i pocałował swoją dziewczynę-zapiszemy się z Olcią do was na korki przed naszym weselem.
Magdalena już miała podziękować przyjacielowi i odmówić ale ten podał jej już pełny kieliszek. Bo który nastolatek pomyślałby,że zakrapiana impreza może być tragiczna w skutkach dla całej ich czwórki i odmieni całe życie.
-Osobiście powtórzyłabym badania Grzegorza-Magda znów chwyciła wyniki badań krwi Boćka-nie podobają mi się wyniki.
-Nie są one podręcznikowe-Sokal zgodził się z młodszą koleżanką-ale to mogą być różne przyczyny.
-Jak nie teraz to za jakiś czas, może być po Lidze Światowej.
-Okej-Jan zapisała sobie wszystko przy nazwisku Grzegorza i odłożył kartkę-dziękuję Ci bardzo za pomoc.
-Nie ma za co, praca z wami to czysta przyjemność-Magda podpisała się pod sprawozdaniem które podsunął jej z uśmiechem na ustach Stefan-polecam się na przyszłość.
-Skorzystamy pewnie jeszcze nie raz z pomocy.
-Radzicie sobie doskonale, dobrze wiem,że to sprawka mojego brata że tu jestem-Magda uśmiechnęła się chowając telefon do kieszeni bluzy-pozwolicie,że udam się spędzić z nimi ostatni wieczór.
Stefan uśmiechnął się do Wlazłej i wrócił do rozmowy ze współpracownikami a dziewczyna opuściła prowizoryczny gabinet urządzony w jednym z pokoi. Po powrocie do domu, postanowiła zabrać swoje rzeczy oraz Antoniny i przenieść się na prośbę Andrzeja do jego mieszkania. Ma już tyle lat,że pora się ustatkować a Andrzej nie był jej obojętny. Nie był to może ojciec Antosi, ale on był poza jej zasięgiem.
-Wprowadzę się do Ciebie-weszła do pokoju środkowego który siedział z laptopem na kolanach-ale musisz mi coś obiecać.
-Obiecuję-Andrzej podniósł się i stanął przed Magdaleną.
-Pokochasz Antośkę jak własną córkę i będziesz dla niej jedynym i najlepszym ojcem.
-Już tak jest.
Magda siedziała na kolanach Michała bo na łóżku w pokoju Winiarski&Wlazły nie było już miejsca tyle się ich tu uzbierała. Magda spojrzała smutno na Grześka Boćka który blady i bez humoru siedział i starał się rozmawiać z Igłą i odpowiadać na jego pytania do kamery. W duchu modliła się by jego wyniki by jego nie za dobre wyniki spowodowane były zmęczeniem tak samo jak wygląd.
-Czyli się wyprowadzasz ?-Mariusz smutno spojrzał na siostrę.
-W końcu-Andrzej triumfalnie się uśmiechnął a Wlazły cicho warknął na przyjaciela który chciał się żenić z jego siostrzyczką ukochaną.
-Do kościoła Ci się tak łatwo nie da zaprowadzić-Kurek uśmiechnął się klepiąc Cichego w plecy który zadławił się wodą-ale jak widzę dwa śluby nam się w kadrze szykują.
Piotrek tylko się zarumienił wiedząc,że Bartkowi chodzi też o niego, i jego zbliżającą się uroczystość w przyszłym roku.
-A skąd Ty wiesz ?-Magda wychyliła się by lepiej wiedzieć Bartka-jeżeli tylko zdobędziecie złoto, a Wrona zagra choć w jednym meczu tu w październiku sama zaciągnę go do urzędu.
Wlazły z Winiarskim tylko się zaśmiał spoglądając na Magdę.
-W takim razie przyjmuję to wyzwanie-Wrona uścisnął dłoń Magdy a potem ją ucałował-już możesz szukać sukienki.
Magda stała na balkonie w swoim wynajmowanym pokoju w ośrodku i patrzyła na księżyc.
-Chyba Ci zimno-dziewczyna podskoczyła słysząc za sobą głos Piotra a potem czując dotyk jego dłoni na swoich odkrytych ramionach.
-Bez przesady-blondynka uśmiechnęła się pod nosem kiedy Nowakowski narzucił jej na plecy swoja reprezentacyjną bluzę-teraz ty będziesz marzł.
-Mnie to tak od razu nie dotknie-Piotrek się zaśmiał i oparł o balustradę obok Magdy-jesteś szczęśliwa ?
-Mam córkę, mam Andrzeja...tak, jestem szczęśliwa.
Magda z uśmiechem spojrzała na Piotra, nie kłamała, choć to kogoś innego chciała nazywać swoim ukochanym.
Strasznie ciężko idzie mi pisanie. Sesja..sesja i po sesji, w poniedziałek powrót na uczelnię. Nie pisałam, bo w czasie który powinnam poświęcić na odpoczynek i przyjemności, latałam z indeksami po wykładowcach, ewentualnie balowałam. Kolejny postaram się dodać....przed swoimi urodzinami.
Macie swoje typy na biologicznego tatusia Antosi ? Piszcie w komentarzach! :)
Ja mam jeden typ, zarówno na tatuśka jak i na tego, kogo Magda chciałaby nazywać swoim ukochanym - jest nim jej ostatni rozmówca :P Mam wrażenie, że to właśnie między nią a Piotrkiem do czegoś doszło...
OdpowiedzUsuńTrochę szkoda mi Andrzeja, choć na szczęście on jest świadom tego, że Wlazła go nie kocha i jest tylko kimś zamiast...
Cóż nie pozostaje mi nic innego jak czekać na kolejny rozdział,
Pozdrawiam,
Ann
Dojadę do domu to Ci maila napisze:)
OdpowiedzUsuńBalowanko, balowanko a my tu czekamy i umieramy z ciekawosci :c
OdpowiedzUsuńWspółczuję ci tych sesji, ale juz po wszystkim i mam nadzieje że będziesz częściej tu wpadać + kiedy masz te urodziny i czemu wspominasz o nich dopiero teraz? :D
A rozdział, hmm. No ja dalej mam kandydata na ojca, myślę że ten sam to ten "ukochany", natomiast bardzo podoba mi się ta sytuacja z Andrzejem. Ten zakład był najlepszy, no ale będzie go musiała dziewczyna zaciągnąć do tego urzędu, no chyba że planujesz jakieś burzliwe zmiany ;)
Czekam na kolejny, pozdrawiam ;*
A spokojnie spokojnie, urodziny mam w połowie marca :) wiec trochę czas zostało jeszcze :)
UsuńA ja pewnie domyślam się, że twój typ na ojca i ukochanego pojawił się w tym rozdziale i nawet się pewnie odzywał! :D
Balowanie, balowanie no ale zdaną sesję i powodzenie na studiach trzeba oblewać, a o blogu pamiętam tylko nie zawsze mi idzie:)
Również pozdrawiam xx
Spóźnione 100 lat, Wszystkiego Najlepszego, Zdrowia, Szczęścia i więcej balowania :D ;*
UsuńSuper rozdział :) Podejrzewam, że ojcem Antosi może być Piotr lub któryś z Austriaków. Którego dokładnie masz urodziny? Też mam w połowie marca i zastanawiam się czy czasem nie mamy w tym samym dniu :P Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUrodziny mam Skarbie 14 marca:)
UsuńRównież pozdrawiam i przesyłam całusy xx
Ja mam 17 marca. Ale obie jesteśmy rybami :)
Usuń